TO COŚ, co przyciąga do firmy najlepszych ludzi
Employer branding - kolejne modne angielskobrzmiące określenie wymyślone przez dział HR po to, by wyciągnąć od zarządu pieniądze na następne niewiele wnoszące szkolenie? Absolutnie nie! Właściwie przeprowadzone działania z zakresu employer brandingu wcale nie muszą być drogie. Ba, przykład wielu rodzimych firm pokazuje wręcz, że koszty mogą być równe zeru, a i tak przedsiębiorstwo staje się pracodawcą z wyboru. Albo inaczej - pracodawcą pierwszego wyboru. Firmą, w której ludzie chcą pracować.
Dostrzegasz korzyści takiego stanu rzeczy, prawda? Szczególnie dziś, gdy - mówiąc językiem biznesu - spory popyt na pracownika nie spotyka się z odpowiednią podażą, a na rynku pracy wygrywają te firmy, które oferują ludziom TO COŚ. Coś więcej niż pensję, owocowe poniedziałki, pizzę w czwartek, strefę relaksu i pakiet MultiSport. Coś, dla czego warto wstawać z łóżka w poniedziałkowy poranek. Coś, dla czego można od czasu do czasu zostać w biurze godzinę dłużej. Coś, co sprawia, że chce się działać dla szefa, zespołu, klientów i samego siebie.
Chcesz się wiedzieć, czym jest TO COŚ? Chcesz z tego korzystać we własnej firmie? Zacznij zatem czytać - i dowiedz się, jak robić skuteczny employer branding po polsku.
O autorze
Urszula Zając-Pałdyna - prawnik z wykształcenia, HR-owiec z krwi i kości. Ekspertka z zakresu employer brandingu, rekrutacji oraz tematyki transparentności wynagrodzeń. Na co dzień właścicielka butikowej agencji doradztwa let’s HR oraz autorka bloga HR na obcasach. Szkoli, konsultuje i doradza klientom w obszarze marki pracodawcy, rekrutacji oraz prawnych aspektów zatrudnienia. Pisze doktorat w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, wykłada na uczelniach wyższych, prowadzi warsztaty i prelekcje. Uwielbia ludzi, książki, nowe technologie i media społecznościowe.